Lunula
Kwintesencja kobiecości. Kim lub czym jest Lunula? Wertując różne źródła, można znaleźć mnóstwo opisów, jak wygląda, z czego można ją zrobić, jak nosić. Owszem to bardzo ważne. Istotne, kiedy nie wiemy nic o temacie.
Symbolika Lunuli jest interpretowana nawet przez fachowców na różne sposoby. Tak więc odbiór i rozumienie zagadnienia jest różny. Ciągle słychać spory choćby na temat, jak była noszona. Skoro była amuletem, czy chowano ja w zakamarkach przyodziewy, czy też noszono w blasku dnia na samym wierzch, chełpiąc się jej widokiem. Czy wisiała godnie na szyi pomiędzy kobiecymi piersiami, czy też jak współczesne różańce miała częsty kontakt z dłońmi, które ja rozgrzewały?
Kto ją nosił? Pytanie równie ważne dla kontekstu sprawy, jak pozostałe i wcześniejsze. Nosiły je kobiety dojrzałe czy podlotki wchodzące w dorosłość. Panny na wydaniu szukające dla siebie drugiej połowy na resztę życia. To, że nosiły ją kobiety to pewne. Znajdowana jest w pochówkach na przestrzeni wielu wieków słowiańskiej historii sprzed zalewu chrześcijańskiego. Najstarsze, znalezione na terenach należących do wpływów słowiańskich, mają kilkanaście wieków. Jest to symbol stary jak obserwacje ciał niebieskich, z których księżyc jest dla nas ziemian największym obiektem. Tak wielki idol nie mógł nie pozostawić wpływu na wierzeniach. Tym bardziej że jego rytm pojawiania się na nieboskłonie jest jednaki z cyklem płodności wszystkich kobiet.
Noc była czasem magicznym. Choć większość wierzeń i zwyczajów wiąże tę część dnia z mrocznymi siłami, których się lękano, znalazło się miejsce dla wielu przejawów dobrej magii. Magii wspierającej ludzi, ba nawet życiodajnej.
Wraz z Lunulą czczono nocne stworzenia uosabiające bogów, boginie i demony nocy. Sowa była atrybutem nocy czczonym właśnie przez niewiasty. Uważane były sowy za symbole mądrości. Tu nasuwa się odniesienie do greckiego parnasu i Ateny, której symbolem była sowa. Były rejony, w których dotychczasowi bogowie przyjmowali rolę bogiń. Tak silny wpływ miały kobiety na lokalne wierzenia.
Lunula należała do nurtu teologii związanej z płodnością i rozrodem. Stała w jednym szeregu z boginiami dającymi potomstwo. Dzięki potomstwu kobiety są w pełni kobietami. Jeśli dla kogoś dzieci nie są w życiu najważniejsze to wszystko, co posiada, na nic mu się nie zda. Na nic pieniądze. Jest gdzieś kres wszystkiego, a potomstwo jest żywym dowodem naszego bytu. I choćby wszyscy o nas zapomnieli, to dzieci i ich dzieci będą świadczyć o naszym pobycie na ziemi. Są jak list rzucony do oceanu. Możemy na niego wpływać, póki trzymamy go w ręce. Możemy wtedy zmienić jego treść lub nie wysłać go wcale. Kiedy wpadnie w fale oceanu płynie tam, gdzie zechce lub gdzie go fale zaniosą.